Przychodzi taki dzień, że wiesz, że to jest własnie ta chwila, że nie ma juz kroku wstecz, w to co złe nie z Twojej winy...że starego świata się nie zrekonstruuje i nie naprawi. Jeżeli czujesz tak samo...
U mnie właśnie nadeszła ta chwila, dopiero teraz, jestem gotowa i chce stworzyc nowy, piękny i wartościowy związek. Chce znowu poczuć ciepło męskiego ciała i zapach mężczyzny, chce móc dawać i brać, chce stworzyć relację wierną i silną przeciwnościom losu. Jestem bardzo wrażliwa, to niby zaleta, ale czasem myślę, że w tym poplątanym świecie to bardziej wada. Nie pije, nie palę, nigdy w życiu nie zażyłam żadnego narkotyku. Moją siłą jest moje serce, sprawdzone w dlugoletnim związku.Nie jestem, ani gruba ani chuda. Nie jestem piękna, ale mam piękne serce ( sprawdzone przez meżczyznę, z kimś kogo z przyczyn losowych juz nie ma na tym swiecie, a ja w związku z tym jestem wrogiem tytoniu). Gdybym miała określić kogo chciałabym poznać, to mezczyzne 50+ z górną granicą nawet 70 lat, kogoś równie wrażliwego jak ja, o pięknym sercu, bo tylko taki meżczyzna moze dostrzec i docenić moją wrażliwość, oddanie i potraktować moje serce jako cenny dar. Panom zażywającym narkotyki z góry podziekuje - już to przerabiałam i wiem, że nawet najsilniejsze uczucie przegra z wizjami narkotycznego swiata, ktore robią z serca miazge. Poza tym w narkotycznym świecie lojalnosc nie istnieje, a jest ona osobiscie dla mnie bardzo wazna. Tak naprawde możesz byc nawet garbaty, dostrzegam tylko ułomności charakteru. Mam nadzieję, że poznam tutaj meżczyzne mi przeznaczonego. I w to głęboko wierzę. Zdjęcia są aktualne i bez retuszu i obróbki. Jedynie kosmetyki i fluid ( to taka maź, którą kobiety stosują, a mężczyźni nie rozumieją po co ) Pozdrawiam wszystkich serdecznie