Poznali się
Spojrzeli sobie w oczy każde
z nich miało na to odwagę.
On dotknął jej dłoni a ona włożyła swoje palce między jego.
On delikatnie przyciągnął ją do siebie.
Stykali się ciałami wciąż patrząc sobie w oczy.
Pocałował ją w policzek mówiąc swoje imię.
Ona odpowiedziała mu buziakiem mówiąc swoje imię.
Zaprosił ją na kawę.
Po drodze rozmawi
o czymkolwiek nic nie sprawiało im trudności.
Wziął ją za rękę.
Nie miala nic przeciwko, uśmiechnęła sę czule.
Wieczór trwał w nieskończoność.
Czuli że coś iskrzy ale żadne z nich nie miało odwagi o tym mówić.
Popatrzył jej głęboko w oczy.
Zapytał pójdziemy do mnie?
Zgodziła się, poszli pieszo.
Rozmowa nawijała się sama jakby wiedzieli że są u siebie.
Otworzyl jej drzwi.
Uśmiechnęła się i weszła.
On włączył muzykę nastrojowe światło.
Podszedł i zapytał czy zatańczy.
Oczywiście i podała mu rękę
Po przytulancach poleciało coś szybkiego.
Zaczęli sie wygłupiać i głośno śmiać.
Pocałował ją.
Odwzajemniła się
Przyciągnął ją do siebie.
Oboje poczuli rozkosz na którą dawno czekali.......
TUTAJ PASUJE
ZASKOCZ MNIE.....
W tygodniu miłe szczere czasem za długie czasem bardzo krótkie rozmowy.
Spotkania częste i niezbyt.
Rozmawiali, spędzali czas we dwoje, coś planowali a czasem leniuchowali tylko w piżamach.
Moze żyli długo i szczęśliwie.
Moze wzięli ślub.
Moze sie rozstali.
Tylko oni to wiedzą.
Przecież to jest takie proste. Dlaczego już nikomu się nie chce?